Dzisiaj biorę do omówienia temat: "Ja po prostu nie umiem sprawić, żeby chłopak się we mnie zakochał". Można to rozpatrzeć za pomocą kilku sposobów. Najgorsze, to popadać w depresję. Tylko bez takich.
Nie masz chłopaka, bo nie umiesz go w sobie rozkochać. A może nic z tym nie robisz? Jeśli jesteś zbyt nieśmiała, to sorry, ale on sam się nie domyśli. Oczywiście można poprosić zaufaną osobę, ale czy zawsze to pomoże to ja nie wiem. Nie będę tu pisać, żebyś podeszła do niego i mu powiedziała, żebyś mu jakieś listy wysyłała i tym podobne, to wiesz sama i jak chcesz zrobisz to sama i nikt nie musi Ci o tym przypominać.
Jest druga sytuacja starasz się i nie chcesz odpuścić. Nie bądź zbyt nachalna, to do niczego dobrego nie doprowadzi. Zostaw go w spokoju. Tak, tak to głupia porada, ale jakże prawdziwa. Ten dupek najzwyczajniej na Ciebie na zasługuje. Ojej jakie to smutne, miłość bez wzajemności. Totalnie bez sensu. Czego się zamartwiać i zawracać sobie głowę?
Jest również trzecia sytuacja ktoś Cię bardzo kocha, stara się, ale ty masz go po prostu gdzieś. Po pierwsze, nie rób nikomu nadziei. Powiedz to solidnie, że nic z tego nie będzie. A może ty potrzebujesz jak ktoś się stara, a ty olewasz? Tak bo jestes taka super. Nie rań go. Przez takie zachowanie ranisz i samą siebie. Bo co, uważasz się za lepszą od wszystkich? Żaden chłopak na Ciebie nie zasługuje, bo jesteś taka zajebista.
Sytuacja czwarta nie masz chłopaka i tak na prawdę jak na razie nie jest Ci potrzebny, ale koleżanka ma chłopaka i druga też. No to co ja jestem gorsza? Bo mnie nikt nie chce? Tu można popaść w depresję. Nie jestem nikomu potrzebna. Wszyscy kogoś mają oprócz mnie. Na wszystko przyjdzie czas. Nic na siłę
Sytuacja piąta jesteś tak rozmarzona. Bo ten aktor ma takie oczy, a tamten piosenkarz głos, a jeszcze tamten sportowiec biceps. I układasz sobie w marzeniach idealną osobę, a przecież taka nie istnieje. W swoim otoczeniu nie widzisz kogoś takiego, kto spełnia wszystkie kryteria i nie możesz się z nim umówić bo on ma brązowe oczy, a nie niebieskie. :D
Mam nadzieję, że się podobało. Piszę to, co myślę i co wiem. Przepraszam, ze piszę raczej w żeńskiej formie, ale blog chyba bardziej dla dziewczyn jest. Jeśli jacyś panowie to czytają to mi miło. Postaram się pisać i w męskiej formie. Nie znoszę tego jak ktoś kogoś rani. Nienawidzę! I będę to negować. Mam nadzieję, ze ja nikogo nie skrzywdziłam. Ohh.. jak ja bym chciała mieć chłopaka :*. Jakiś sens życia.. Osoba, która o Ciebie dba, nie może zasnąć bez rozmowy z tobą.. Przytulanie.. :( . Tylko nie wiem w której z tych sytuacji się znajduję.. Walcie w komach, co o tym myślicie :)
:D Piszesz zajebiście, tak prosto z serca. Jak na drugą notkę to rozjebałaś system. Już Cię kocham! :D
OdpowiedzUsuń*-* Dziekuję, staram się :D
UsuńTo wszystko co napisałaś to prawda :P
OdpowiedzUsuńSama nie wiem w której sytuacji sie znajduje xD
Na pewno miałam coś wspólnego z drugą ale dałam spokój... teraz można powiedzieć jest ta piąta ale też nie xD
Bardzo bym chciała mieć chłopaka tak jak to opisałaś by przytulił, porozmawiał.....
Zapraszam na bloga którego prowadzę z przyjaciółkami ;*
http://our-the-best-friendship.blogspot.com/
Miło przeczytać coś takiego :)
UsuńLubię poczytać na blogach co mówi, osoba mająca coś do powiedzenia ;D
OdpowiedzUsuńBędę tu często luukać ;)
:D dzięki, dzięki, dzięki :P
UsuńFajny post :) Fajne piszesz ogólnie fajny blog a to dopiero drugi post :D Boże co ja z tym fajnie -.-
OdpowiedzUsuń+obserwuję i liczę na rewanż
manuelaa-nela.blogspot.com
dziękuję, takie komentarze mnie motywują :)
UsuńŁał. To naprawdę było niezłe! Heh, świetnie piszesz. Mam radę - coś cię naszło, to możesz to nawet na ręce zapisać. Wszystko się liczy ;*
OdpowiedzUsuńPozdro ;D
ciekawy blog, fajne te gify
OdpowiedzUsuńjesteś meega <3
OdpowiedzUsuń