niedziela, 26 maja 2013

005. Po prostu o mnie :)

Dzisiaj mam dla was temat specjalny, a mianowicie opowiadanie o sobie. Za błędy przepraszam, ale nie przykładam się za bardzo do opisu siebie, gdyż nie ma co opisywać :). Ta bywa..  
Po prostu czarno-biały świat zwykłej dziewczyny. Staram się być mądra i powiedzieć coś inteligentnego. Nie zawsze to wychodzi. Ogólnie jestem osobą spokojną i strasznie nieśmiałą. Staram się walczyć z tym, bo to okropne. Chcę coś powiedzieć a w środku mam taką 'blokadę', a mianowicie: jeśli powiem coś źle, jak nie mam racji,  jak mnie wyśmieją? No właśnie.. Nie posiadam wielu koleżanek i kolegów. Czasem się zastanawiam dlaczego. Przecież nic nie zrobiłam. A może jednak coś? Może nie widzę wszystkich swoich wad? Chciałabym mieć to wszystko gdzieś i zająć się ważniejszymi sprawami, lecz nie potrafię. Sama się w sobie skrywam, jak w jakimś pudle. Boję się cierpienia. Na zewnątrz smutna, a w środku może i dość zabawna, lekko zboczona. Nie przecież każdy ma skojarzenia. :D Haha! Tak bywa.. a znajomi się mnie boją. Co do ciekawych wydarzeń w swoim życiu to takich za wiele nie było. Owszem zdarzały się wypady do opuszczonych domów. Jeżdżenie z psem na rowerze, uczenie go jazdy na deskorolce. Mój piesek ma do mnie cierpliwość jak nikt. Zakładanie zoo dla pająków i dżdżownic. Szłam sobie po drodze i zauważyłam nakrętkę, włożyłam na palec i nie mogłam zdjąć, a palec puchł. Dziadek mi to ściągnął, ale bliznę na fucku mam do teraz. Dopiero jak piszę to opowiadanie to zdaję sobie sprawę z tego, jakie moje życie jest nudne. Bywały fałszywe przyjaźnie i miłości :D. Ojej.. tak z biegiem czasu wydaje mi się to śmieszne. Taka pierwsza miłość, raczej dziecinne zauroczenie i fascynacja daną osobą. Ale tak na poważnie to było coś. "Kocham Cię" - wypowiedziane z ust 4-klasisty. Bardzo dziwne, bardzo. Bynajmniej jest co wspominać. Mocno przezywałam odejście moich prababć. Nie żyją już od dwóch lat. Dobrze je wspominam, a szczególnie tą jedną. :( Wyda to się dziwne, ale podobnie przeżywałam śmierć, a raczej zdechnięcie mojego ulubionego psa. :[. Tak jestem dziwna. Pozwólcie, że nie opiszę wyglądu. Wspomnę o szkole, uczę się nawet, nawet. Czerwony pasek będzie, a może nawet i stypendium. Owszem bywam uparta, niemiła, niegrzeczna, irytująca, leniwa i nieznośna. Moim hobby jest malarstwo i muzyka a w szczególności takie gatunki jak rock i rap. Ulubieni artyści: Linkin Park, Nirvana, Green Day, Thiry Seconds To Mars, Muse, Paktofonika, Tałi, Dallas, Peja, Pezet no i wiele innych. Bloga prowadzę trochę z nudów, trochę z chęci zaistnienia.

    Jak komuś nie chciało się czytać, to daję tu obrazki z cytatami z piosenki Grammatik ft. Fisz - Pamiętam . Notkę dodałam taką długą, dlatego, że ostatnio przez te kilka tygodni nie miałam ochoty na pisanie, a jak mam już coś robić to na 1OO%.



 ♥ 


 ♥


  ♥


  ♥


  ♥


  ♥



Mam nadzieję, że się podoba. Jeśli masz zamiar jakiś pobrać to mnie o tym poinformuj w komentarzu. Nie lubię złodziejstwa -.- . Pragnę was zachęcić do wejścia na moją stronę KochamBlogi. Z chęcią zareklamuję waszego bloga, tylko napiszcie na priv. Zastanawiam się, czy nie założyć sobie ask'a? Co o tym myślicie? :D Mogłabym wtedy dodać notkę z pytaniami i odpowiedziami. Chyba piszę zbyt duże noty, ale rzadko je dodaję, więc muszę się wypisać :D hehehe.


sobota, 11 maja 2013

Po prostu odchudzanie..

Tak jak już wspomniałam w poprzedniej notce będzie o odchudzaniu. Ja osobiście jestem zwolenniczką szczupłej sylwetki. Dbanie o wygląd i masę ciała nie jest niczym złym. Tylko trzeba pamiętać o tym, by nie przesadzić. Każdy chce być szczupły i atrakcyjny, no ale wiadomo bez przesady. Anoreksja i bulimia to okropne choroby radzę się pilnować i nie popadać w te przypadłości. Mój sposób na schudnięcie to jazda rowerem ok 1godz. dziennie i stopniowo więcej, oraz brzuszki tak najlepiej zacząć od 50 i codziennie robić po 10 więcej. Najważniejszą rzeczą jest dieta mż- mniej żreć. Zaczynamy jeść coraz mniej i nie podjadamy. Nawet nie patrzymy się na słodycze. Gdy jesteśmy głodni sięgamy po gumę do życia i pijemy dużo wody mineralnej. Dieta jak dieta, mi się podoba :). Nie jest jakaś specjalnie ciężka. Ja stawiam na mięśnie.  Można jeszcze codziennie pisać w jakimś notatniku ile się zjadło i ćwiczyło, i tak co tydzień pisać swoje obwody i wagę. W chwilach zwątpienia pisać, czemu chce się schudnąć. Dla mnie to banalne.. prowadziłam przez 3 dni i mi się znudziło. Ale może komuś to pomoże? Wkurzają mnie osoby chude/szczupłe mówiące w kółko jakie są opasłe. Nie wiem, czy tak myslą, czy wymuszają komplementy, ale bywają nieznośni -.-. Nie jestem do końca pewna o czym będzie kolejna notka.. myślę, że coś o wkurzających zachowaniach ludzi. To powinien być dobry temat. :D


Wspomnienia bolą
Jak otwieranie rany
Krytykuję siebie po raz kolejny
Ty wszystko przyjmujesz
Jestem bezpieczna tutaj, w moim pokoju
Chyba, że spróbuję zacząć od nowa

Nie wiem, o co warto walczyć
Ani po co muszę krzyczeć
Nie wiem, dlaczego prowokuję
I mówię to, czego nie mam na myśli
Nie wiem, w jaki sposób stałam się taka
Wiem, że to nie jest w porządku.
 

  Linkin Park - Breaking The Habit 

Przepraszam, że tak długo, ale nie umiem pisać krócej. Taka moja wada. Mam nadzieję, że wybieram stosowne tematy i nie przynudzam. Zostałam nominowana do Versatile Blogger Award przez Alicia13 Bardzo dziękuję i nie spodziewałam się takiej nominacji.:) Na prawdę tak jakoś fajnie mi się zrobiło.Miło, że ktoś docenia moją 'pracę'. Nie dodałam o tym osobnej notki, gdyż dodaję je tylko w weekendy i szkoda mi było marnować to tylko na takie coś.

Versatile Blogger Award



Regulamin:
1. Podziękować nominującemu blogowi u niego na blogu
2. Pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu
3. Ujawnić 7 faktów o sobie
4. Nominować co najmniej 7 blogów, które twoim zdaniem na to zasługują
5. Poinformować o tym fakcie autorów tych blogów


No więc siedem faktów o mnie. Nie wiedziałam za bardzo co napisać.
1. Mam młodszego brata!
2. Mam 179cm wzrostu! -.-
3. Mam trzy psy i żółwia.
4. Słucham rock'a i rap'u..
5. Nie mam przyjaciół.
6. Kocham spagetti.
7. Przyszłość chcę wiązać z malarstwem.
   
Nominowane blogi:
 
http://kawiarenka-balladyny.blogspot.com/
http://angellunamiss-believe.blogspot.com/
http://domowe-eksperymenty.blogspot.com/
http://195312.blogspot.com/
http://odliczamy-kg-do-wakacji.blogspot.com/
http://radosuaf.blogspot.com/
http://powerlesss.blogspot.com/

sobota, 4 maja 2013

006. Po prostu nieśmiałość..

  Dzisiejsza notka, jak temat na to wskazuje będzie o nieśmiałości. Coś okropnego. Wiem coś o tym. Sama jestem straszne nieśmiała i wstydliwa. Przez to 'coś' mam ograniczone kontakty z rówieśnikami -.-. Wkurza mnie to! Próbuję z tym walczyć. Tylko jak? Nie umiem tego pokonać. Też tak macie? Wiele osób z tym żyje. Boję się odezwać. No bo jak coś źle powiem, jak się mylę, jak mnie wyśmieją. Wolę przemilczeć niektóre sprawy. Mam tą swoją własną 'filozofię' życia, ale duszę wszystko w sobie. Po co się odzywać? No właśnie powinnam zacząć więcej się komunikować ze światem. 
  Trudno nawiązać nowe znajomości. Różnica jest natomiast w internecie, na czacie. Tu jakoś umiem pisać i rozmawiać z obcymi mi ludźmi. Niczego się nie boję. Głupia nieśmiałość. A przez to my nieśmiali jesteśmy bardziej narażeni na te 'internetowe znajomości'. Niestety. To może okazać się niebezpieczne. Tyle się słyszy o tych pedofilach. Każdy myśli ' ee tam,, co się będę przejmował. To mnie nie dotyczy.' A wcale tak nie jest. Każdy nawiązał kontakt z kimś poznanym w internecie. Nie wieżę, że nigdy z nikim obcym nie rozmawialiście. Tak ogólnie to nawet jestem za tym, tylko trzeba się mieć na baczności. Nie podawać danych osobowych i nie planować spotkań. I powinno być dobrze. 
  Do tej notki zainspirowała mnie moja nauczycielka, która tak o tym tak tłumaczyła. Ona jeszcze wspomniała o uzależnieniu. Podawała kilka pytań i jeśli na połowę odpowiadamy tak, to może to oznaczać uzależnienie. Szczerze to się trochę przestraszyłam. Nie pamiętam tak dokładnie tych pytań, tylko jedno. 'Czy jest Ci smutno, gdy nie możesz usiąść do komputera?' No a komu nie jest? Nie znam takiej osoby, co nie przeżywa braku komputera. ;3. 
  A tak podsumowując to osoby nieśmiałe mają w życiu dużo gorzej. O wiele ciężej. Chociażby zważywszy na fakt, że częściej zawierają te internetowe znajomości/przyjaźnie/miłości. Może nie każdy nieznajomy jest zły, ale też i nie koniecznie dobry. Istnieje możliwość, że szczęśliwie się zakochasz, ale nie daję temu przyszłości i wiarygodności, gdyż jestem nieufna. Cytat nie pod tematykę posta, ale mi się spodobał:  

 Życie wiesz dostałam od swoich rodziców,
Nie chcę dnia gdy będą zmuszeni płakać po cichu.
Strach ogarnął wszystko, ma nad nami kontrolę
To śmierć, złączone dłonie - tego się boję.
Nie mogę uwierzyć, że ludzie tak szybko odchodzą
I ludzie stoją obok ale kur*a nic nie mogą.
Bezbolesna śmierć dla mnie, a dla innych ból już będzie.
Garstka bliskich płacząca przy mym grobie z księdzem.
Być nieśmiertelną? To przecież jest niemożliwe
Chciałabym nią być choć przez chwilę, poczuć tą siłę.
Uczucia do bliskich wzrastają wraz ze strachem.
Sama myśl mnie dobija, że kiedyś ich wszystkich stracę.
Odejdę w niepamięć tak samo jak inni.
To śmierć, która chodzi i zabiera tych niewinnych.
Nie chcę o tym myśleć ale lęk mi nie pozwala.
Ja bałam się zawsze i będę bać się nadal..
.


 
Dallas & Tałi - Boję się

 Nie wiem do końca, czy coś uświadomiłam, czy nie. Zaczynam o nieśmiałości kończę na uzależnieniu. Nie umiem się trzymać tematu. Męcząca ta notka. Tak nie wiem, czy nie mam weny, czy temat trudny, ale ciężko mi rozwinąć tą myśl. Polubiłam tego bloga. Przy poprzednim poście tyle komentarzy jest, i to miłych. Aż chce się pisać. Ludzie tu są bardzo przyjaźni.  Następna notka będzie o odchudzaniu i związanych z tym problemami. A tymczasem zapraszam na Blog Blogów. Blog o podobnej działalności do mojego fanpage'a. :)